poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Stare, ale jare- nasze ukochane klasyki.

Witam bardzo serdecznie po bardzo długiej przerwie bez pisania. Przerwę tę niemal w całości poświęciłem zabytkowej motoryzacji i przeżycia z tym związane skłoniły mnie do podjęcia ważnych decyzji, o których napiszę pod koniec dzisiejszego wpisu. Tym czasem wróćmy do klasyków.




piątek, 21 lutego 2014

O młodych kierowcach słów kilka.

Z Samochodami jest dokładnie tak samo jak z kobietami. Pierwsza wspólna noc jest najciekawsza. Pamiętam moją pierwszą przejażdżkę po odebraniu prawka. Na początku jechałem bardzo ostrożnie. Chciałem poznać swoje auto. Jechałem jak najwolniej, bo nie chciałem, żeby nasza pierwsza noc była zarazem ostatnią. Z każdym następnym kilometrem mój styl jazdy coraz bardziej się zmieniał. Wraz ze wzrostem obrotów rosła moja pewność siebie. Pozwalałem sobie nawet na pierwsze nieśmiałe boki i choć wiem, że było to nieodpowiedzialne, to w ogóle nie traktuję tego jako głupoty. Po prostu chciałem zdobywać doświadczenie, a co innego niż RWD+ deszcz+ noc by mi na to pozwoliło?


środa, 8 stycznia 2014

Przepis na glebę po francusku a'la eXotic.

Witam was serdecznie po bardzo długiej przerwie. W końcu pomyślałem, że koniec tego błogiego lenistwa i blogiem zająć się trzeba. Po tak długim czasie chciałem odpalić wam tuningową petardę i myślę, że dzisiejsze auto w pełni zasługuje na to określenie. Może nie jest chorym pokrakiem na 11'' z przodu, albo grubasem na errajdzie, ale patrząc na jego zdjęcia w myślach mówię sobie: "Ma w sobie coś ten niebieski skurwiel". Z zewnątrz niemal full seria, pod maską również. Wnętrze też na razie bez żadnych fajerwerków, ale fejk RS'y i solidna gleba są kluczem do sukcesu tego auta, które skręca Arnold Schwarzenegger w Terminatorze i pokazuje, że nie trzeba byc bogatym skuurwielem i spać na hajsie, żeby mieć zajebiste i nietuzinkowe auto. Dobra zaczynamy wywiad!